Kategorie
Alimenty na dziecko Alimenty na żonę Alimenty na męża Alimenty na rodzica Zaległości alimentacyjne Wysokość alimentów Uchylenie alimentów Alimenty na wnuki InneAutor: Izabela Nowacka-Marzeion • Opublikowane: 2022-05-25 • Aktualizacja: 2025-01-17
Chciałbym zadać pytanie w zakresie podwyższenia alimentów na jedno z dzieci, chodzi o córkę, która ma 9 lat. Była żona złożyła do sądu wniosek o podwyższenie mi alimentów z 400 zł na 800 zł, a mam jeszcze syna, który jest pełnoletni, i płacę na niego 400 zł, ale żona nie chce podwyżki na niego, ponieważ on już nie mieszka z matką. Mam jeszcze małe dziecko z drugiego związku, w którym obecnie jestem. Mam niskie zarobki które wynoszą 3600 zł, z tego jeszcze opłacam kredyt na mieszkanie, media czynsz i inne. Czy była żona może żądać podwyższenia alimentów o 100%?
Nie da się obliczyć matematycznie wysokości alimentów, bowiem każda sytuacja jest oceniana indywidualnie przez sąd.
Niektóre dzieci mają większe potrzeby niż inne, z uwagi na stan zdrowia czy szczególne okoliczności albo uzdolnienia, zainteresowania, które wymagają większych nakładów finansowych.
Nie wiem, jaki okres minął od ostatniego ustalenia alimentów, ale zapewne sąd podniesie je, choćby o 50 czy 100 zł. Najlepiej więc uznać powództwo od razu o jakąś kwotę, np. 50–70 zł. Nie awanturować się w piśmie ani na rozprawie, gdyż nie jest dobrze widziane przez sąd, gdy odmawia się pokrywania potrzeb dziecka. Posiadanie kolejnych dzieci też nie jest argumentem.
Argumentem może być obecna sytuacja na rynku pracy, poepidemiologiczna, ograniczająca zarobkowanie. Stan zdrowia Pana, jeśli posiada Pan dokumentację o leczeniu.
Sprawowanie osobistej opieki nad dzieckiem byłoby argumentem. Jeśli dziecko spędzałoby u Pana część czasu, naturalne byłoby częściowe pokrywanie jego potrzeb w formie rzeczowej – w naturze.
Zgodnie z treścią art. 133 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba, że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Obowiązek alimentacyjny rodziców względem małoletniego dziecka spoczywa na obojgu rodzicach, chyba, że któreś z nich nie ma możliwości wypełniania tego obowiązku.
W art. 135 § 1 ustawodawca wskazuje zasadnicze przesłanki, od których zależy zakres obowiązku alimentacyjnego, a jeżeli obowiązek ten ma charakter świadczenia pieniężnego – jego wysokość. Pierwszą przesłankę stanowią usprawiedliwione potrzeby uprawnionego.
Matka powinna wykazać potrzeby dziecka. Potrzeby dziecka rosną, wydatki rosną – co jest rzeczą oczywistą, tak jak ceny. Podniesienie alimentów jest nieuniknione. Pytanie tylko, o jaką kwotę sąd uzna powództwo.
Drugim kryterium, od którego zależą alimenty, są Pana możliwości zarobkowe. Nawet nie aktualne zarobki, ale możliwości. Ile mógłby Pan zarobić, gdyby się Pan wysilił – mówiąc kolokwialnie.
Określenie możliwości majątkowych zobowiązanego wymaga ustalenia wysokości comiesięcznych dochodów, a także składniki majątku zobowiązanego, z którego w ramach racjonalnej gospodarki pozwany może i mógł uzyskać dochody. Orzecznictwo Sądu Najwyższego jest zgodne co do tego, że możliwości zarobkowe osoby zobowiązanej nie wynikają z faktyczne osiąganych zarobków i dochodów, ale stanowią środki pieniężne, które osoba zobowiązana może i powinna uzyskiwać przy dołożeniu należytej staranności, stosownie do swych sił umysłowych i fizycznych (por. np. orzeczenie SN z dnia 9 stycznia 1959 r., sygn. akt 3 CR 212/59). W uzasadnieniu uchwały 7 sędziów SN z dnia 26 maja 1995 r., sygn. akt III CZP 178/94 (LEX nr 4233), Sąd Najwyższy podkreślił, że „ustalenie możliwości zarobkowych (majątkowych) zobowiązanego do alimentacji ma często charakter hipoteczny, gdyż kryterium takich możliwości nie zawsze są zarobki osiągane aktualnie przez zobowiązanego, lecz sama zdolność do uzyskania wyższego wynagrodzenia. Jeżeli zatem – najczęściej – wysokość alimentów sąd ustala na podstawie zarobków otrzymywanych przez pozwanego, to nie dlatego, że pomija dyspozycję art. 135 § 1 k.r.o., lecz z tej racji, że zarobki te odpowiadają możliwościom zobowiązanego. Wszystko to prowadzi to do konkluzji, że poza całokształtem okoliczności faktycznych, które w sprawie o alimenty sąd obowiązany jest wziąć pod uwagę, istnieje pewna sfera ocen, które odnoszą się do przypuszczenia, domysłu, a nie do faktów jako okoliczności rzeczywistych”.
Reasumując – w odpowiedzi na pozew proszę uznać podwyżkę, powiedzmy o 50–70 zł, wskazując na ograniczone możliwości zarobkowe, wydatki, sytuację na rynku pracy.
Pan Adam, pracownik fizyczny
Pan Adam pracuje jako magazynier, zarabiając minimalne wynagrodzenie krajowe. Po rozwodzie, sąd ustalił alimenty na jego syna w wysokości 500 zł. Po kilku latach, matka dziecka wystąpiła o podwyższenie alimentów do 800 zł, argumentując wzrostem kosztów utrzymania dziecka. Pan Adam, pomimo niskich zarobków, starał się znaleźć dodatkową pracę dorywczą, aby sprostać nowym obowiązkom. Sąd, biorąc pod uwagę jego starania i realne możliwości zarobkowe, podwyższył alimenty do 650 zł, uznając, że pełna kwota żądana przez matkę byłaby nadmiernym obciążeniem dla ojca, biorąc pod uwagę jego sytuację finansową i konieczność zaspokojenia własnych podstawowych potrzeb. Ten przykład pokazuje, że sąd bierze pod uwagę nie tylko potrzeby dziecka, ale i realne możliwości zarobkowe rodzica, nawet jeśli są one niskie.
Pan Krzysztof, bez stałej pracy
Pan Krzysztof jest po rozwodzie i ma córkę, na którą płaci alimenty w wysokości 400 zł. Pan Krzysztof pracuje dorywczo, często zmieniając zatrudnienie ze względu na niestabilną sytuację na rynku pracy w jego branży (budownictwo). Matka dziecka złożyła pozew o podwyższenie alimentów do 700 zł. W trakcie postępowania sądowego, Pan Krzysztof udokumentował swoje poszukiwania pracy, przedstawiając m.in. CV, podania o pracę i zaświadczenia z urzędu pracy. Sąd, analizując sytuację Pana Krzysztofa, uznał, że jego obecne zarobki nie odzwierciedlają jego potencjału zarobkowego, ale jednocześnie wziął pod uwagę trudną sytuację na rynku pracy i jego aktywne poszukiwania stałego zatrudnienia. Ostatecznie, alimenty zostały podwyższone do 550 zł, z zastrzeżeniem, że w przypadku zmiany sytuacji zawodowej Pana Krzysztofa, matka dziecka może ponownie wystąpić o ich podwyższenie. Ten przykład ilustruje, że sąd ocenia możliwości zarobkowe, a nie tylko aktualne zarobki, ale uwzględnia również realia rynku pracy.
Pan Marek, zadłużony kredytobiorca
Pan Marek po rozwodzie płaci alimenty na syna w wysokości 600 zł. Ma również kredyt hipoteczny na mieszkanie, w którym mieszka z nową rodziną i małym dzieckiem. Jego zarobki wynoszą 4000 zł netto. Była żona wystąpiła o podwyższenie alimentów do 900 zł, argumentując wzrostem potrzeb syna. Pan Marek przedstawił w sądzie dokumenty potwierdzające wysokość raty kredytu, opłaty za mieszkanie i wydatki związane z utrzymaniem nowej rodziny. Sąd, analizując sytuację finansową Pana Marka, wziął pod uwagę jego zobowiązania finansowe związane z kredytem i utrzymaniem nowej rodziny, uznając, że znaczne podwyższenie alimentów znacząco pogorszyłoby jego sytuację materialną i uniemożliwiło zaspokojenie podstawowych potrzeb. Ostatecznie, alimenty zostały podwyższone do 750 zł, co stanowiło kompromis między potrzebami dziecka a możliwościami finansowymi ojca. Ten przykład pokazuje, że sąd bierze pod uwagę nie tylko zarobki, ale i inne zobowiązania finansowe rodzica, takie jak kredyty czy utrzymanie innej rodziny.
Kwestia podwyższenia alimentów w kontekście niskich zarobków ojca jest złożona i rozpatrywana przez sąd indywidualnie, z uwzględnieniem wielu czynników. Sąd bierze pod uwagę nie tylko usprawiedliwione potrzeby dziecka, ale również realne możliwości zarobkowe rodzica zobowiązanego do alimentów, a nie tylko jego aktualne zarobki. Oznacza to, że analizowana jest sytuacja na rynku pracy, wykształcenie, doświadczenie zawodowe oraz potencjał zarobkowy danej osoby. Istotne są również inne zobowiązania finansowe rodzica, takie jak kredyty, koszty utrzymania innej rodziny czy udokumentowane wydatki. Sąd dąży do znalezienia balansu między zaspokojeniem potrzeb dziecka a realnymi możliwościami finansowymi rodzica, starając się, by żadna ze stron nie znalazła się w skrajnie trudnej sytuacji materialnej. Warto pamiętać, że niskie zarobki nie zwalniają z obowiązku alimentacyjnego, jednak ich wysokość jest brana pod uwagę przy ustalaniu wysokości świadczeń. W każdym przypadku zaleca się rzetelne udokumentowanie swojej sytuacji finansowej i przedstawienie jej sądowi w sposób jasny i przekonujący.
Potrzebujesz porady prawnej w zakresie prawa rodzinnego, a w szczególności spraw alimentacyjnych? Oferujemy profesjonalne konsultacje prawne online, dostosowane do Twoich indywidualnych potrzeb. Skontaktuj się z nami, aby opisać swoją sytuację i uzyskać fachową pomoc prawną bez wychodzenia z domu. Zapewniamy poufność, rzetelną analizę Twojej sprawy oraz jasne i zrozumiałe wyjaśnienie zawiłości prawnych.
1. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
2. Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1959 r., sygn. akt 3 CR 212/59
3. Uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 1995 r., sygn. akt III CZP 178/94
Porady Prawne online
Dlaczego warto?Numer telefonu pozwoli na kontakt
w przypadku podania nieprawidłowego emaila.
Otrzymasz SMS o wycenie i przygotowaniu
głównej odpowiedzi, a także w przypadku
problemów technicznych. Wiele razy podany
numer pomógł szybciej rozwiązać problem.
Wycenę wyślemy do 1 godziny
* W dni robocze w godzinach od 7 do 20.
* W weekendy i święta do 2 godzin.
Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Pracujemy 7 dni w tygodniu